Polska na podsłuchu od dawna (2013)

(...)...TISO w CIA odpowiadają m.in. za instalowanie, konserwację i zarządzanie systemami, z uwzględnieniem wsparcia użytkowników, a co więcej, średnio 60-70% swojej pracy spędzają za granicą. W mniej niż 3 miesiące po podjęciu pracy w CIA, 2 listopada 2006 roku Snowden skontaktował się z Inspektorem Generalnym Agencji (Inspector General - IG), ponieważ czuł się niesprawiedliwie traktowany przez swojego przełożonego, a o swoich obawach powiadomił w późniejszym czasie także szefa szkolenia oraz szefa swojej grupy operacyjnej.

Nie uzyskał od nich satysfakcjonujących dla siebie odpowiedzi i nie podjęli oni żadnych kroków. Niezrażony jednak swoim niepowodzeniem, Edward napisał i wysłał swoje uwagi oraz obawy do Zastępcy Dyrektora CIA ds. Wsparcia (Deputy Director of CIA for Support), który był jednym z 10 osób wchodzących w skład kadry kierowniczej CIA. W wysłanym przez siebie mailu, Snowden narzekał m.in. na proces przydzielania nowych TISO do zamorskich placówek oraz na ich zarobki w stosunku do podwykonawców CIA, którzy wykonywali podobną pracę. 23-letni Snowden napisał mu także, iż jego bezpośredni przełożeni nie biorą sobie jego uwag i zaleceń "do serca". Na reakcję nie trzeba było długo czekać, Snowden został pilnie wezwany na nieplanowane "sesje doradcze" do biur swoich przełożonych, którzy - jak twierdził Edward - byli do niego wrogo nastawieni w czasie ich trwania....(...)
....
źródło: zawszeczujni.pl