„Pójdę siedzieć, ale wyjdę wzmocniony”

Piotr Rybak, skazany przez Sąd Rejonowy we Wrocławiu na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności za spalenie kukły żyda przedstawia swoje refleksje co do wyroku oraz samego przebiegu procesu.
„To jest wyrok polityczny. Hucpa w sądzie w Polsce. (…) A wszystko po to, by pokazać jak bardzo Polska jest dziś antysemicka” – mówi Rybak. Jego zdaniem nie ma żadnego antysemityzmu, natomiast jest opór wobec grupy wpływowych Żydów, którzy sprzedają nasz kraj.

„Trzeba jasno powiedzieć, ze sędzia przekroczył wszelkie granice dobrego smaku i granice prawa wręcz. W swoim uzasadnieniu użył sformułowania o polskich tradycjach antysemickich. (…) I to w imieniu Rzeczypospolitej. To jest coś nieprawdopodobnego, więc musiałem zareagować” – uzupełnia znajomy Rybaka, Jarosław Bogusławski, który na wniosek sędziego został usunięty z sali przez policję.

Piotr Rybak podkreślił raz jeszcze, że kukła miała symbolizować Georga Sorosa, żydowskiego spekulanta odpowiedzialnego m.in. za gospodarczą zapaść Polski na początku lat 90′ (tzw. Plan Balcerowicza) oraz ostatnią falę arabskiej imigracji do Europy.

„Gdyby to zależało ode mnie, wydałbym (…) karę dożywotniego więzienia dla tego przestępcy międzynarodowego” powiedział Rybak i dodał: „Za ojczyznę nasi dziadowie i ojcowie przelewali krew. Ja pójdę siedzieć, ale wyjdę wzmocniony i będę jeszcze bardziej walczył o Polskę„.

źródło: eMisjaTv