W ostatnich dniach wyciekł list aktualnego zastępcy szefa Krajowej Administracji Skarbowej, mł. insp. Piotra Walczaka, który wydał polecenie podległym Dyrektorom Izb Administracji Skarbowej, by znacznie zwiększyć zaangażowanie kontrolerów skarbowych i podnieść liczbę wszczynanych kontroli celno – skarbowych. Kontroli w nowej procedurze, nazywanych KONTROLAMI TWARDYMI.
Kontrole te mają bardziej represyjny charakter, a podatnicy mają w trakcie nich znacznie mniej praw, niż mieli przed 1 marca br.
Jednocześnie, kilka dni wcześniej, zostało skierowane do podległych dyrektorów izb i urzędów celno – skarbowych polecenie, by w możliwie najkrótszym czasie zakończyć kontrole wszczęte w poprzedniej procedurze, najlepiej do 31 maja 2017 roku, kompletnie ignorując fakt, że zebranie pełnego materiału dowodowego w sprawach związanych z działaniem zorganizowanych grup przestępczych, trwać musi znacznie dłużej niż 2-3 miesiące.
Zakończenie ich przedwcześnie niemal na pewno skutkować będzie masowym uchylaniem decyzji w sądach administracyjnych, z czego z pewnością przestępcy podatkowi się cieszą.
Słysząc zapowiedzi ministra Morawieckiego czy wiceministra Banasia, że teraz oszuści powinni zacząć się bać, raczej nie spodziewali się, że w osobie wiceszefa KAS znajdą sojusznika, który utrudni kontrolerom pracę.
WAŻNE: