Zagrożenie zamachami terrorystycznymi przyczyniło się do rozwoju systemów nadzoru zarówno w USA, jak i Europie oraz przede wszystkim w Chinach.
Na coraz większej liczbie ulic instaluje się monitoring, kamery pojawiają się w szkołach, instytucjach, lotniskach, biurach czy sklepach. W telefonach i pojazdach zakłada się z kolei GPS. Współczesny człowiek stale jest pod obserwacją. Wszystkie te działania podejmowane są w trosce o bezpieczeństwo. Łączą się jednak z utratą prywatności i mogą tworzyć zupełnie nowe problemy.